Rozmawiamy z kumplem, który zadurzył się w nowej dupie i nic, tylko w kółko pie**oli na jej temat w piątkowy wieczór.
- A moja Kasia, to tak zajebiście autem jeździ, mówię ci, lepiej ode mnie.
- Aha.
- No mówię wam chłopaki moja Kaśka to nawet na konsoli napie**ala.
- Aha.
- A jak Kaśka gotuje to nawet moja Babcia tak nie upichci.
- Aha.
- W banku Kaśka pracuje, fajną ma robotę, nic nie robi, a 2k na rękę na początek dostała.
- Aha. A wiesz co jest najlepsze w tej twojej Kaśce?
- No co?
- Mój ku*as.
I był spokój przez kilka kolejek z pie**oleniem o Kasi.
Albo jest to fejk, ale ten twój kumpel to zwykła p*zda bo dziwię się że nie strzelił ci za to w pysk. Spektakularny pokaz szczytu chamstwa i buractwa, zapewne jesteś bardzo dumny z siebie.
@Insanity nigdy nie zrozumiesz na czym polegają rozmowy między kumplami, którzy znają się po 20 lat. Jesteś kobietą, więc bardzo wielu rzeczy w życiu nie pojmiesz. Może nauczysz się gotować, prasować i opie**alać kolbę, ale akurat charakteru prawdziwej męskiej przyjaźni hartowanej wspólnym dorastaniem na pewno nie zrozumiesz nigdy w życiu.
A mój przyjaciel byłby p*zdą gdyby wystartował z rękami do kumpla, którego zna 24 lata, żeby "bronić honoru" dupy, którą zna 3 tygodnie.