18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Nauczycielka w Suwałkach podała 11 uczniów do sądu

pieto90 • 2012-09-16, 11:43
Nauczycielka matematyki pozywa 11 uczniów.

Rodzice pozwanych uczniów powiedzieli: "takie sprawy dyscyplinarne, nagannego zachowania, ciężkiego zachowania powinni nauczyciele rozwiązywać w ramach szkoły, nie przed sądem"
Ja się z tymi rodzicami absolutnie zgadzam, ale tylko wtedy jeśli nauczyciel ma prawo wpie**olić gówniarzowi za zachowanie. Co to w ogóle jest za przerzucanie odpowiedzialności wychowawczych na szkołę? No ch*j są ci rodzice?


pieto90

2012-09-16, 22:15
czeczen-00 napisał/a:


Racja.Nie jestem jakiś dorosły,ale jak byłem w gimnazjum,to jeszcze w miarę normalni ludzie byli.Teraz jestem w trzeciej technikum i pierwszaki to takie pojeby,że szkoda gadać... Z drugiej znam kilka spoko osób,ale pokolenie 96+ to totalny rozpie**ol.



To jest już taka zależność chyba. Jestem rocznik 90, a już 92 to dla większości w mojej klasie to totalna dzieciarnia. Ty jesteś chyba 94, więc dla ciebie 96 to kretyni. Nie wiem czemu tak jest, czy dlatego bo mój rocznik jest poważniejszy od twojego, zaś twój od 96, a może jest tak, bo sami nie pamiętamy, że czasami i nam coś odwaliło. 3 osobie jest łatwiej zaobserwować to jak my się zachowywaliśmy, niż nam samym.

Skądinąd

2012-09-16, 22:56
I bardzo dobrze! Nareszcie zmienia się mentalność nauczycieli. Powiem wam, jak to wygląda "od środka": nauczyciel ma prawo zgłosić znieważenie słowne lub fizyczne ze strony ucznia lub rodzica i wtedy śledztwo prowadzone jest z urzędu (ta sama zasada, co w przypadku jakiegokolwiek innego urzędnika państwowego, czy to pani z ZUSie czy pana w Urzędzie Miasta), ale nikt się na to nie decyduje. Dlaczego? Ano właśnie dlatego, że wówczas dostaje w środowisku etykietkę sprawiającego problemy. W ten sposób system sam się niszczy, bo mamy młodzież, która lata samopas+nauczycieli, którzy nie chcą problemów (nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak patologiczna konkurencja o każdą, jedną godzinę jest w tym zawodzie, rywalizują ze sobą nawet nauczyciele, którzy uczą zupełnie czego innego!). A wisienką na torcie są rodzice, którzy "żądają", "wymagają" i "oczekują" - wszystko natychmiast i w tej chwili, a nauczyciel ma skakać jak mała małpka pod dyktando. Nie mówię, że to zupełnie nie jest wina nauczycieli, bo niestety większość młodych, którzy przychodzą do tej pracy, chce być kumplami uczniów, przyjaźnić się z nimi i traktować jak równych sobie. Nie zdają sobie sprawy, że nauczyciel i uczeń nigdy nie będą równi (jak nigdy pracownik nie będzie równy z szefem, na przykład - to chyba jasne, nie?). Trzeba mieć szacunek do młodych, starać się ich rozumieć, ale nie wolno się z nimi kumplować, bo to prowadzi do tego, co mamy teraz. Kiedyś byli starsi i młodsi (i z tego wynikały pewne obowiązki w społeczeństwie dla każdej z grup), a dzisiaj każdy ma być równy, co nie prowadzi do niczego dobrego.

dk2626

2012-09-17, 00:34
Też byłem w gimnazjum, też się odpie**alało różne rzeczy ale koniec końców na ludzi chyba wyszedłem. Wtedy ciągle było już pie**olenie o bezstresowym wychowaniu ale nadal ze starych czasów pozostawał szacunek do nauczyciela lub ogólnie do kogoś starszego...pie**olona gimbusiarnia, nauczyciele powinni z linijkami na przerwach chodzić a za niezdejmowanie czapki w szkole od razu linijką w pysk i kreda w dupe.
Pedał...tfu...pie**olony.

Sk0c2ek

2012-09-17, 06:58
A ten gnojek co się wypowiadał to kopa dostałby ogromnego ode mnie coś ty ku.wa jest prywatna ochrona koleżanki? I ten kaszkiet zlecial by mu szybciej z głowy Zanim by się wypowiedział do kamery... Ja nic nie zrobiłem j***ny gnoj! Pani do ciebie mówiła wulgarnie? Gownojadzie? Jak byś był z 86r dostalbys w ryj od nauczyciela i mamie się nie przyznał nie to co teraz

Borutałkię

2012-09-17, 14:43



W gimnazjum do którego miałem wątpliwą przyjemność uczęszczać teraz sprawa przedstawia się następująco.
Nauczyciel jako urzędnik państwowy owszem, może iść do dyrektora ze skargą jeśli ktoś zalezie mu za skórę, ale jest to tylko pokazanie że nie radzi sobie z uczniami. W dziennikach nie można teraz wstawiać uwag, natomiast nauczyciel może założyć sobie własny zeszycik i wpisywać w nim uwagi odnośnie konkretnych uczniów, jeśli oczywiście sobie zasłużyli - ale to kolejny dowód na to że po prostu sobie nie radzisz z tymi degeneratami, pieszczotliwie zwanymi "dziećmi".
Natomiast jeśli w klasie jest matoł który nieustannie dostaje oceny niepozytywne, to też jest wina nauczyciela bo widocznie nie potrafi umiejętnie przekazać mu wiedzy.
A dlaczego to wszystko wina nauczyciela? Dlaczego nauczyciel jest karany za wstawianie złych ocen? Bo wstawiając je obniża średnią klasy, szkoły i takie gimkrótestwo spada w rankingu z "najlepszego" w mieście na inne, mniej pochlebne miejsce. Ot taki zaklęty krąg.

Trepanatio

2012-09-17, 21:42
j***ni rodzice było wychować normalnie dzieciaki

massq

2012-09-18, 00:47
Dzisiaj słyszałem komentarz matki jednego z tych gimnazjalistów. Mianowicie:
"Ja bym nigdy nie podała cudzego dziecka do sądu, to przecież czyjeś dziecko" (mniej więcej tak)
Czyli, że co? Cudzego by nie podała, ale swoje to już tak? o.O

Skądinąd

2012-09-18, 10:07
massq napisał/a:

Dzisiaj słyszałem komentarz matki jednego z tych gimnazjalistów. Mianowicie:
"Ja bym nigdy nie podała cudzego dziecka do sądu, to przecież czyjeś dziecko" (mniej więcej tak)
Czyli, że co? Cudzego by nie podała, ale swoje to już tak? o.O



Zastanawiam się, czy gdyby koledzy synka przyszli w nocy i ukradli jej samochód, to też by nie szła na policję. W końcu to czyjś syn! ;)

lukaszksk

2012-09-18, 16:37
I bardzo dobrze tępić gówniarstwo które myśli że może robić co im się podoba.

Nygus93

2012-09-19, 11:57
najlepsze jest to ze wszyscy maja pretensje do nauczycielek a nie do matek i dzieci, same matki nawet zamiast porozmawiac z dziecmi co zrobili to do telewizji ida i gadaja jakie to nauczycielki sa niedobre

Dża

2012-09-19, 20:38
Niestety załapałem się na to zasrane gimnazjum, jako jeden z pierwszych roczników. Takiego zezwierzęcenia w życiu nie widziałem. Gówniarze nagle myślą, że są już dorośli a nikt ich z błędu nie wyprowadza. Plucie na nauczycieli, kradzieże czy nawet groźby karalne zdarzały się codziennie. Jedyne co mogła zrobić szkoła, to pokiwać palcem i wezwać rodziców. Rodzice często jednak okazywali się bardziej tępi niż dzieciaki. Mieliśmy trzech gości, którzy grozili wszystkim. Pobili katechetę (dostał "Z bani"), kradli wszystko co popadnie i codziennie wygrażali nauczycielom.

W końcu panowie po AWF nie wytrzymali i spuścili chłopakom porządny pie**ol, gdy jeden z tych gówniarzy porysował samochód historyczce. Pomogło na miesiąc. Te szczyle niczego się nie uczą.

W końcu na rodzinach siadł kurator. Myślicie, że to COKOLWIEK pomogło? A gówno. Dzieciaki miały "ADHD" więc miały prawo się wysrać na dziennik w czasie lekcji. To była jakaś PARANOJA.

Najlepsze było "COMBO", które można było sobie bez problemu załatwić. Dysleksja, dysgrafia i ADHD. k***A. I zamiast do szkoły specjalnej, takie coś chodziło z normalnymi dzieciakami.

Mogli dłużej pisać test gimnazjalny, mieli mnie zadawane do domu, oraz byli liczeni innym przelicznikiem na sprawdzianach.
Są idiotami, to niech chodzą do szkoły dla idiotów. 6 lat gimnazjum, żeby dogonili resztę. W wieku 18 lat do normalnego liceum. Zaraz k***a dysleksja się wyleczy. W 10 minut po diagnozie.

Mimo, że go gimnazjum chodziłem jakieś 10 lat temu, szlak mnie trafia jak dalej myślę o tych kretynach.

Jeżeli sąd ma być rozwiązaniem, to ładować na wokandę szczyli. Jak Pani pedagog nie pomoże, to może k***a zakład poprawczy zrobi swoje. Odizolować i resocjalizować od młodego. Inaczej wielkie gówno z tego będzie.

sad1sta

2012-09-19, 22:12
mialem paru takich kozakow w klasie, robili co chcieli i nauczyciele nic nie mogli im zrobic bo oni mieli kompletnie wyj***ne na szkole, i jakies smieszne szkolne kary nic nie dawaly, nauczyciel to moze pogrozic tylko grzecznemu dziecku, ktoremu zalezy na wynikach

Apatia

2013-11-18, 14:55
Towarzystwo znam osobiście. Co oni tam odpie**alają to magia. Wyzywają nauczycieli, plują na nich, rzucają doniczkami po klasie, wyrzucają ławki i krzesła przez okno, a młdszych w ramach gnebienia przyalają papierosami.

Muscasa

2013-11-18, 15:05
gokillyourself napisał/a:

Towarzystwo znam osobiście.



fajnych masz kolegów i koleżanki w klasie :ok: