Czytałem ostatnio o najcięższym dziecku świata. Jest nim pewien trzylatek z Chin, który waży 60 kg. Jego rodzice żalili się, że jego otyłość uniemożliwia mu chodzenie do pracy z rówieśnikami.
haha śmieszne naprawde.
Ale tak do rzeczy, sytuacja w chinach ostatnimi laty uległa diametralnej zmianie, krótko mówiąc ich gospodarka kwitnie w pełni. Mało kto wie, ale obecnie pracownicy w Chinach maja dużo wiecej praw i swobód pracowniczych niz mamy w Polsce. A przy obecnej sytuacji naszego piekiełka, juz za kilka lat trzebabędzie w tym kawale zmienić słowo Chińczyk na Polak. A nie, zapomniałem, u nas nigdy juz nie bedzie fabryk... Pozdrawiam
prusz
Się nie znasz to się nie udzielaj. Chiny to teraz potężny kraj o wpływie globalnym. Chiński koks pierdnie to się czkawką odbije na cenach na całym świecie. Polecam dokument na temat wykupowaniu Euro przez Chiny. Jest w dokach. Kuźwa żeby chinole mieli lepiej od nas. Nie wspomnę że mają taniej.