To nicień pasożytujący w ciele modliszki, modliszka zjada np jaja i to sobie rośnie w niej w przewodzie pokarmowym, bądź w ciele, gdziekolwiek. Człowiek też może coś takiego mieć w sobie np glista ludzka w przewodzie pokarmowym, włosień kręty w mięśniach, a nawet owsiki u dzieciaczków, to też są nicienie.
"Nitnikowce, choć prowadzą pasożytniczy tryb życia, nie są groźne dla ludzi ani zwierząt hodowlanych. Można odróżnić je od niebezpiecznych dla ludzi nicieni, zwracając uwagę przede wszystkim na charakterystycznie wydłużone proporcje ciała, a pod lupą – na brak haczyka na końcu ciała."
Było już takie coś z pająkiem tutaj. Pasożyt wyżera wnętrzności pozostawiając te niezbędne do życia nietknięte. Ofiara zdycha de facto z głodu a nie w wyniku odniesionych obrażeń. Działanie pasożyta wzmacnia pragnienie ofiary z tego powodu często można znaleźć zarażone owady i pajęczaki w pobliżu wody, środowiska rozmnażania się pasożyta.