Najlepsze jest to, że w głębi serca każda kobieta zadje sobie sprawę z prawdziwości takiego stwierdzenia...

- Proszę pana! To miejsce dla niepełnosprawnych!
- Mam zespół Tourette'a, k***o!

w autobusach nikt nie patrzy co to za miejsce... aby poliki posadzić i panuje zasada "kto pierwszy ten lepszy"
Ci bardziej kulturalni ustąpią miejsca starszej osobie, a reszta łeb w drugą stronę i w myślach "płaciłem za bilet więc mi się miejsce należy"

A kierowca wstał i zaczął klaskać...

w autobusach nikt nie patrzy co to za miejsce... aby poliki posadzić i panuje zasada "kto pierwszy ten lepszy"
Ci bardziej kulturalni ustąpią miejsca starszej osobie, a reszta łeb w drugą stronę i w myślach "płaciłem za bilet więc mi się miejsce należy"

pie**olisz jak poparzony. Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją w której osoba starsza, prosząca o ustąpienie miejsca dostałaby odmową prosto w twarz. Abstrah*ję od sytuacji w której jakaś stara k***a nie potrafi grzecznie poprosić o zwolnienie miejsca - wtedy niech taka stoi i patrzy tym swoim zawistnym wzrokiem.

Zresztą jeśli jedyne wolne miejsce to miejsce przeznaczone dla inwalidów, których de facto w danym autobusie nie ma to po ch*j ma się "marnować"? Jeśli wszedłby (lub wjechał ) ktoś niepełnosprawny to stawiam piwo, że miejsce by się automatycznie zwolniło.

pie**olisz jak poparzony. Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją w której osoba starsza, prosząca o ustąpienie miejsca dostałaby odmową prosto w twarz. Abstrah*ję od sytuacji w której jakaś stara k***a nie potrafi grzecznie poprosić o zwolnienie miejsca - wtedy niech taka stoi i patrzy tym swoim zawistnym wzrokiem.

Zresztą jeśli jedyne wolne miejsce to miejsce przeznaczone dla inwalidów, których de facto w danym autobusie nie ma to po ch*j ma się "marnować"? Jeśli wszedłby (lub wjechał ) ktoś niepełnosprawny to stawiam piwo, że miejsce by się automatycznie zwolniło.

widocznie w dupie byłeś i gówno widziałeś. To, że w PKSie na Twojej wiosce tak się nie zdarza, to nie znaczy, że wszędzie tak jest. pozdro.

Jeśli wszedłby (lub wjechał ) ktoś niepełnosprawny to stawiam piwo, że miejsce by się automatycznie zwolniło.

Nie w każdym autobusie jest katapulta.

w autobusach nikt nie patrzy co to za miejsce... aby poliki posadzić i panuje zasada "kto pierwszy ten lepszy"
Ci bardziej kulturalni ustąpią miejsca starszej osobie, a reszta łeb w drugą stronę i w myślach "płaciłem za bilet więc mi się miejsce należy"

Jak ktoś bardzo potrzebuje to niech łaskawie się odezwie i poprosi. Czasem autobus jest tak zapchany, że tylko się burdel niepotrzebnie robi jak ktoś chce zagrać na dżentelmena.

Prosić o miejsce? Toż to k***a jak żebractwo. To osoba siedząca powinna się wykazać przyzwoitością i zapytać - często widzę przypadki, kiedy ktoś po prostu dziękuje i odmawia. Żebractwo nie jest przyzwoite - jest poniżające. Wy się dziwicie, że potem wolą jęczeć jakie to sk***ole w tych autobusach, że miejsca nie chcą ustąpić? Jeśli ludzie reprezentują sobą podejście "A stoisz to stój, nie prosisz się to widocznie Ci wygodnie stara k***o, nie będę Ci łaski robił" to to jęczenie nie jest bezpodstawne.