ktoś mi wytłumaczy, co tam się stało? i czym on sobie przypie**olił?
Podejrzewam, że jest to paralizator, który miał jeszcze nierozładowane szczątkowe napięcie na kondensatorze (pewnie w wyniku jego używania chwilę przed zmianą baterii). Gościu próbując zmienić baterie zwarł styki i zamknął obwód pozwalając rozładować się kondensatorowi. Ale tylko tak podejrzewam