odbij od Łodzi buraku albo przyjedź tu wykrzycz mi to w mordę!!
Masz mordę? To faktycznie musisz być z Łodzi...
A tak w ogóle ściśnij, bo masz chyba jakiś kompleks, skoro cię rusza żart o łódzkim menelu, kiedy równie dobrze żart mógłby dotyczyć warszawskiego żula, czy wrocławskiego.
Powiem Wam że od dwóch lat studiuję w Łodzi i nie jest tak źle, ludzie nie są tacy zagonieni, dużo jest ludzi młodych, studentów, co prawda są gorsze miejsca, mniej bezpieczne itd łatwo też znaleźć brzydkie budynki w wielu miejscach, ale jest gdzie pójść, Pietryna, Manu, Port, Galeria Ł., nie ma wszędobylskich wieżowców i jest ogromna ilość parków w Łodzi i dużo zieleni. a jeszcze jak sie mieszka w miasteczku studenckim to jest raj
Dodam jeszcze że nie ma tylu murzynów nie wspominając o ciapatych. żydzi też się nie kręcą