Kolega opowiedzial hece z lekcji biologii. Po tagach nie znalazłem, googlujac też pusto, więc ufam że autentyk
Nauczycielka bierze do odpowiedzi typiare.
Pada kolejne pytanie - Budowa zewnętrzna narządów płciowych mężczyzny.
Typiara zarumieniona cieszy miche i mówi, że wstydzi sie powiedzieć.
Na co nauczycielka - Co? Penis ci przez gardło nie przejdzie?
heh piwko leci
aż mi się przypomniało suche strasznie, ale żarty Karola Strasburgera zawsze dobre
Typ zapie**ala typiarę, r*cha ja sobie, ona taka żwawiutka, zwinniutka, zna wszystkie motywy motywki, widać bardzo daje radę, bardzo. I tak sobie ją r*cha zadowolony bardzo typ, ale w pewnym momencie mówi:
- Wszystko fajnie super sie bzykasz, tylko cycki masz jakieś małe.
- Ale tato ja mam dopiero 8 lat. - odpowiada dziewczynka.
Kiedyś było na youtubie, ale nie wiem czemu ktos usunął
ja na lekcji przyrody przyniosłem dyskietke z moim pokazem i odpalam projektor i jak wlaczyłem film to sie pornos odpalił hard anal i dostałem szustke od nauczycielki
ja na lekcji przyrody przyniosłem dyskietke z moim pokazem i odpalam projektor i jak wlaczyłem film to sie pornos odpalił hard anal i dostałem szustke od nauczycielki
Ty sie k***a pisać naucz, a później szóstki dostawaj... Ja się pytam, co gimbus robi na tym forum?
Miałem coś podobnego na filologii, na fonetyce wykładowca pyta się dziewczynę co oznacza słowo cock, ona się rumieni i nie wie co ma zrobić, prosi o powtórzenie, wykładowca z kamienną twarzą powtarza kilka razy cock cock cock cock, grupa w brecht, inne dziewczyny uśmiechają się znacząco i szkoda mi się jej zrobiło więc odpowiedziałem za nią
kogut
Żaden normalny nauczyciel nie będzie pytać o takie coś dziewczynę w szkole na środku klasy wiedząc jaki wywoła to rechot wśród żabek. Kawał spoko ale wątpie zeby to był autentyk