Księdza każdy by cisnął od chciwych pedofili, ale komunia i wsadzanie ciała mężczyzny (tak przynajmniej mówi kościoł) do ust 8-latków już cacy, bo dostają za to kasę... Jakoś mi pasujecie do tego kościoła

i czego było chcieć więcej

"Taki sam tylko że zupełnie inny. Różowy zestaw z zegarkiem był bez zegarka a do tego bordowy, zamiast kalkulatora była ruski gameboy a długopis był ołówkiem. Po za tym identyczny, nawet pudełko podobne tylko moje bardziej czarne niż białe."

Tak mniej więcej to brzmi. Zupełnie jak pieprzenie polityków.

Ja od wujka który bywał na zachodzie dostałem Atari 2600;D Zamiast dzojstików miała takie pedalskie pokrętła na których nie dało się grać;(. Tak więc, jako jeden z pierwszych(wśród znajomych) miałem konsolę na której nie dało się grać;D

Kiedyś to było kiedys, za ileś tam lat będą w prezencie przenośne teleporty i będą mieć wyj***ne na smarkfony .

Jedno co technika zrobiła teraz z ludźmi to ich oddaliła od siebie paradoksalnie. Zamiast pisać list to pisze się eski, zamiast jechać to dzwoni się itd. Zamiast grać w kapsle, w piłkę, strzelać z procy itd. to łebki napie**alają na konsoli/kompie itd. Coraz więcej chemii w żarciu plus siedzenie na dupie i wyrastają grube egoistyczne świnie... zresztą widać jaka jest jedność między ludźmi, jak jeden drugiemu niesie pomoc bezinteresownie i jak jeden drugiemu dobrze życzy. Każdy sobie rzepkę skrobie, znajomi na telefon i na fejsie na dystans. W ch*j różnych rzeczy na rynku i jeden chce mieć lepsze od drugiego. Lata 80 miały swoje plusy jak i minusy, jak każde czasy.... ale faktem jest, że zachłanność, egoizm i zazdrość wzrosły. Po prostu ludziom w dupie się poprzewracało od nadmiaru możliwości i zarazem od ograniczeń w dostępności/cenie.

Mam ten kalkulatorek ze zdjęcia i po 30 latach bez wymiany baterii działa

Mam ten kalkulatorek ze zdjęcia i po 30 latach bez wymiany baterii działa

A ja mam taki długopis i od 30 lat pisze bez wymiany wkładu

Ja tam dostalem na komunie, zwykły rower " górski ", zegarek, złoty łancuszek oraz troche kasy i to bylo wszystko. Głownym celem komunii kiedys bylo takze spotkanie sie wszystkich czlonkow rodziny, bylo przyjęcie rodzinne ale nie wesele tak jak teraz.



teraz sam sprawiam prezent na komunie i tak jak mi powiedziano to mniej niz 300 zl sie nie daje

japie**ole to byly czasy... 30% towarow w Polsce byly Polskiej produkcji... teraz moze z 5% ...;/

teraz sam sprawiam prezent na komunie i tak jak mi powiedziano to mniej niz 300 zl sie nie daje

No taka poj***na mentalnośc w naszym kraju się wytworzyła, że ludzie nie mają, a kupuję i dają. Na przykład goście zarabiają 1300zł, ale buty za 400zł itp. Na zachodzie zarabiają powiedzmy 4500zł, a buty za 100zł. Ta wiejska mentalnosć "na pokaz". Tak jak obiło mi się o ucho, że sprzęt bez znaków użycia można było w sklepach oddać do 7 dni, to "kupowali" telewizor jak rodzina przyjechała na święta, a po świętach oddawali. No i jest jak jest, że wychodzi, że ludziom żyje się dobrze, bo wszystko robią "na pokaz"...

japie**ole to byly czasy... 30% towarow w Polsce byly Polskiej produkcji... teraz moze z 5% ...;/

No niestety nasz "postęp" polega na zagranicznym kapitale, wszystko się wyprzedaje i zachód robi interes u nas i na nas. My sami nie potrafimy zrobić interesu, potrafimy się tylko sprzedać i chwalić się tym, że ktoś potrafi lepiej na naszej ziemi co nazywane jest postępem. Lub ewentualnie życie na kredyt, jak też wyżej pisałem "na pokaz".

Ja jestem spomiędzy pokolenia zegarków i tabletów. Kamera analogowa i odtwarzacz DVD. To było coś ;]

A ja w Izraelu na bar micwę dostałem od dziadków kamienicę w Łodzi Tylko trzeba było paru Polaczków wyrzucić najpierw...

/trollmode: OFF

straat to testoviron

No, jeżeli już w temacie, to trzeba zrobić wycieczkę do rodziców z pytaniem - "Gdzie są moje pieniądze z komunii?"

teraz sam sprawiam prezent na komunie i tak jak mi powiedziano to mniej niz 300 zl sie nie daje

W takim razie ch*ja powinni dostać. Nic bym nie dała po takiej deklaracji.