Nagranie z tuż po, wszyscy przeżyli.
*fanstastico był kiedyś taki dzień w którym nic nie wrzuciłeś na sadola ?
@up
Otóż to. W mieście mam zapięte pasy, ale jak jadę poza to je odpinam. Mam znajomego w straży, wyciąga trupy w wypadkach. Większość ginie od rozj***nych wnętrzności przy utraty prędkości do zera na kilku metrach. Większe szanse są jak wylecisz z auta i w nic nie zajebiesz.
Uderzając w słup nie zawsze można spodziewać się pozostania w pojeździe.