Patologia do kwadratu, ale muszę przyznać że kilka osób z koktajlami może narobić niezłego rozpie**olu. Na majdanie wszyskto płonęło, łącznie z wozami bojowymi i berkutem. Jedynie użycie broni palnej może pomóc w takiej sytuacji ...
P.S. Mam w głębokim poważaniu to co się dzieje na Ukrainie
Najpierw Ukraina, teraz Białoruś, później w Polsce iluminaci zrobią syf. "Nie chcieliście zginąć z łapy uchodźcy? to sprawimy że sami się wyrżniecie"- George Soros.
Kiedyś czytałem o jakichś zamieszkach w Boliwii, podczas których wściekły tłum był nieco sprytniejszy i najpierw cisnął kilkadziesiąt butelek z benzyną, a potem parę rac.
Szkoda mi ich. Bo mają przełożonych p*zdy. Zamiast wydać rozkaz, wejść w ten tłum, zglebować, spacyfikować, od tego mają szkolenie. Nieuzbrojony policjant który kończy szkolenie to mały czołg. A do tego ma ŚPB. Pała, gaz, kajdanki i nie ma h*ja! To, że do takich sytuacji dochodzi wynika jedynie z braku ogarnięcia przełożonych.