@Darth Revan: Brawo. Szczerze, bez zadnej ironii. W koncu jakis glos normalosci, a nie w kolko - "katole jestescie glupi, bo wierzycie a ja jestem fajny, bo nie wierze, hohoho"
a ja jestem ateistą z wyboru. nie przeszkadza mi wasz Bóg (nawet napiszę go z dużej litery). jeśli chcecie go czcić to proszę bardzo, każdy powinien żyć tak jak uważa. ale wk***iają mnie fanatycy (z każdej religii), którzy wciskają ci wiarę na siłę, bo uważają, że to dobre. nie bardzo podoba mi się KK jako instytucja. ale, co ja mogę zrobić? hmm... kanapki.
pm...........mn
2011-03-21, 22:38
to takie z zycia wziete.. i od razu pojawia sie usmiech na twarzy i juz nic nie trzeba tlumaczyc...
Nie chce wywoływać jakiegoś niepotrzebnego flejmu, ale jeżeli ktoś uważa się za ateistę to powinien znać pismo święte w takim samym stopniu jaki powinien znać ksiądz:
-Jak możesz przeciw czemuś jak go nie znasz??
Przykład zapytałem się kolegi "ateisty" o przedstawienie przynajmniej jednej bzdury w Piśmie Świętym, które mógłby elegancko,elokwentnie obalić w paru zdaniach. Chłopina się zaczerwienił i tyle było jego ateizmu. Przy następnym spotkaniu przyniósł mi listę taki rzeczy zapewne ściągniętych z neta
Darth Revan,
Tak samo Ty nie jesteś w stanie wyjaśnić logicznie i w miarę elokwentnie, dlaczego wierzysz w Boga i co sprawia, że wydaje Ci się on prawdziwy. Na jeden ch*j wychodzi.
IMHO Pismo Święte to fikcja literacka.
Opinia jest jak dupa, każdy ma swoją i jej broni ;p