Proboszcz Sylwester Zawadzki, genialny architekt i przedsiębiorca, postanowił zwieńczyć swoją karierę wielkim dziełem, które odbije się echem po całym Świecie. Wielki posąg Jezusa, który znajduje się w Świebodzinie, pobije dotychczasowy rekord należący do Rio De Janeiro. Astronomowie mówią, że świebodziński Jezus będzie widoczny z orbity okołoziemskiej, a teologowie wieszczą napływ łask i błogosławieństw dla lokalnych marketów spożywczych. Odsłonięcie Jezusa Najwyższego odbędzie się już w listopadzie. Wszelkich pielgrzymów zapraszamy do Świebodzina!
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin świebodziński pomnik Chrystusa Króla będzie w całej okazałości górował nad naszym miastem. Naturalnie o ile nie zdarzy się nic nieprzewidzianego.
Jak się dowiedzieliśmy montaż pomnika zaplanowany został na piątek (5 października). Jeżeli z jakichś przyczyn, np. pogodowych, nie uda się zrobić tego jutro, to kolejna próba zostanie podjęta w sobotę.
Aktualnie trwają przygotowania do montażu dźwigu, który ma umieścić na szczycie postumentu ramiona oraz głowę Chrystusa. Przed południem na placu samego dźwigu-kolosa jeszcze nie było. Podobno w trakcie jazdy uszkodzone zostało jedno z kół i sprzęt utkwił gdzieś na trasie. Na miejsce dotarły natomiast przywiezione na ciężarówkach kratownice.
Budowniczowie trzymają kciuki, aby warunki pogodowe były sprzyjające. Największe obawy budzi zapowiadany silny wiatr. (źródło: http://www.okolicenajblizsze.pl/news.php?n=2406)
Sam jestem ze Świebodzina i to cudo architektury zagląda mi przez okno. Niedaleko pomnika jest Tesco więc pielgrzymi po zwiedzeniu statuy i zaliczeniu drogi krzyżowej będą mieli okazję wyskoczyć do marketu po ziemniaki.
Osobiście uważam, że pieniądze zmarnowane na budowę tego czegoś przydały by się gdzie indziej, mimo tego że sam pomnik pewnie będzie w stanie na siebie zarobić ale cala kasa prawdopodobnie trafi do kiesy proboszcza.
Niektórzy uważają ze ramiona samego pomnika będą działały jak wielki żagiel i że całość się może zawalić pod wpływem wiatru.
Niektórzy uważają ze ramiona samego pomnika będą działały jak wielki żagiel i że całość się może zawalić pod wpływem wiatru.
Chociaż jakaś nadzieja jest
Tak swoją drogą, to ponoć już jakieś jaja były, podczas próby montażu tego "cuda" (lol) i bodajże ręka czy ramie spadło na plac budowy... Ciekawe, jakby ktoś zginął to czy przeszło by w mediach, że to wina samego Chrystusa?
Przykre..niby ksiądz a nic nie wyciągnął z nauk Jana Pawła II.. Nie w tym rzecz żeby mieć największy pomnik, ważne żeby myśl o nas stała się tym pomnikiem !! echhhh
