Ja osobiście byłem i polecam. pie**olą Ci co nie byli. 30zł to nic strasznego, wejście do klubu żeby potańczyć niewiele mniej kosztuje. Piwo chyba z 15zł kosztowało to też nie jest wielka różnica z tym co oferują puby i lokale w warszawie. Osobiście zostawiłem tam 400zł bo piękne sztuczne piersi Pauliny z Gdańska przekonały mnie abym został na taniec a potem wrócił po więcej, ale był to tylko i wyłącznie mój wybór bo koledzy wypili piwko, posiedzieliśmy z godzinkę i wiele nie stracili.
suche i tylko dla kumatych a tu ich brakuje