@ Kamil90rts - a Ty co byś zrobił? naprawiłbyś za swoje i jeździł dumny, że nie dzwoniłeś po pały i do ubezpieczalni? kozak!

Ale p*zda, zesrała się bida i płacze.

A napiszę przekornie: był u siebie i wolno mu było.

Gość chyba dopiero co prawko zrobił, bo tak żałosnego wypadku to nie widziałem dawno. Po kiego ch*ja on blokował przednie koło? Z palcem w nosie by wyhamował.

sam jako pierwszy złamałeś prawo przekraczająć linię ciągłą. Kolejna sprawa, masz pretensję do kolesia za to że poczekał do lini przerywanej i zrobił to prawidłowo. Następna sprawa. Jesteś c*pka. Spanikowałeś i zblokowałeś koło. Sam jesteś sobie winien, spokojnie byś pojechał dalej bez jakiegokolwiek chamowania, jebnołeś po heblach jak młokos w pierwszy dzień po zdaniu egzaminu. I wiem co mówię bo zapie**alam już 19 lat. Po całej eeropie, u dźemojadów też byłem

Ale ciśniecie na gościa. Przewińcie sobie po kawałku i zobaczycie ile on miał czasu na reakcję. Od zmiany pasa do gleby 1 sekunda (0,5 sekundy hamował, potem już leci) i jakieś może 10m. Nie będę się tu wysilał bo ch*ja wiem o jeździe na motorze, ale jak ten gość to p*zda to 99% kierowców też, bo wszyscy co do jednego hamują z blokadą kół w sytuacji kiedy mają ~1 sekundy na reakcje, no a przecież wiadomo, że dynamiczne hamowanie jest efektywniejsze. Przecież dynamiczne hamowanie na mokrej nawierzchni, o tylko w przybliżeniu znanej przyczepności, to pikuś. 100 hamowań i 100 razy nawet na chwile nie zblokujecie kół.

Pomijam już posty takich gości jak lysy16123, dla których lepiej zrobić z siebie debila niż przeczytać parę linijek tekstu w poprzednich wypowiedziach.

@up Tak jezdziles a nie wiesz ze ta linia to nie linia ciagla, a linia ktora oddziela normalny pas ruchu od pasu dla Busow/taxowek ? Mozesz ja przecinac kiedy chcesz o ile nikogo przy tym nie jebniesz

esese7 sam robisz z siebie debila. Jak pisałeś, nie znasz się na temacie i tyle. Jeździ się motocyklem, a motor jest jednostką napędową. Siedzi w ramie, między kołami Wyj***łem się nie raz, w końcu dotarło do mnie że czasem warto ominąć. Wypie**olił się bo spanikował i tyle w temacie. drjointbdg nie zapie**ala się po pasie dla busów Po bus pasach mogą jeździć wyłącznie autobusy, taksówki, służby miejskie oraz podjazdy uprzywilejowane.

@lysy
Mozna jezdzic osobowka czasami, np w weekendy i wieczorami chyba, nie jestem pewny dokladnie, zawsze na poczatku jest tablica

śmiejemy się z Rosji ale po kilku latach jazdy w UK moge stanowczo stwierdzic, że to taka mała Rosja na drogach.
Fakt nie ma skakania po autach czy wysiadania z baseballem, o potrąceniu pieszych nie wspominając jednak na drodze a w szczególności na rondach to jest meksyk. Każdy jedzie jak mu sie podoba nie patrząc na znaki na jezdni.
Tak jak zachował się kierowca Mini na tym filmiku to chleb powszedni, abyś zostawił szczelina na drodze na jego pojazd to może Cie spotkac taka oto niespodzianka.
Myślenie za siebie i innych to dla mnie tutaj norma

U nas psy by od razu,dokumenty,ubezpieczenie i 500 za wypadek,jeszcze nie widziałem psa żeby w czymś pomagał przy wypadku.

Widze ze spora grupa nie potrafi czytac. Zanim jeszcze ktos sie osmieszy o przekraczaniu lini ciaglej niech przeczyta wszystkie posty. Linia jest grubsza od normalnej ciaglej. Taka linia na wyspach oddziela jezdnie dla autobusow (oraz jednosladow) oraz sa nia oznaczane przystanki autobusowe. Jest wiele oznaczen ktorych w polsce sie nie stosuje. Np zamiast znakow zakazu parkowania jest podwijna ciagla miedzy jezdnia a chodnikiem.
Prawo drogowe jest inne niz w Polsce. Inwlida moze w UK parkowac gdzie chce nawet na zakazie ale nie dluzej niz 3 godziny. Wyjatkiem jest specjalne oznakowanie, podwojna ciagla przed chodnikiem a prostopadle do niej co kilka metrow na chodniku podwojne ciagle o dlugosci okolo 30cm.

Kolejna sprawa to spinanie dupy ze koles po psy dzwonil. Dzieki temu jego odszkodowanie bedzie latwiejsze do odzyskania i wyzsze o kilka tysiecy. Chyba slyszeliscie jak pytal go o stan zdrowia? Doradzal mu isc do szpitala. Dlaczego? A wiec jak masz numer referencyjny z policji, wpis w akta w szpitalu ze byles po wypadku z bolem karku to juz w tym momencie jestes bogatszy o minimum 2000 funtow. Majac te dokumenty masz 3 lata na zgloszenie sie po odszkodowanie. Dajesz dokumenty prawnikowi i czekasz na gotowke.
W Polsce jak Ci jakis debil pojazd skasuje to tracisz. Ubezpieczyciel nie wyplaca wartosci gieldowej pojazdu. W UK podobnie. Np jedziesz pojazdem wartym 2500 tysiaca a dostaniesz 2000 za pojazd ale wyjdziesz na plus bo ty i kazda osoba z twojego auta dostanie minimum 2000.
Znajoma miala starego rupcia za 300 funow. Jechala z corkami i mezem i wjechal w nich pijaczek. Po wypadku kupili nowa Vectre.

Przestroga dla idiotow jezdzacych w UK na Polskich blachach. Sprawdzcie wasza polise czy obejmuje taki przypadek: ktos przed toba hamuje a ty mu wjezdzasz w tyl, rysujesz tylko jego auto i niby jest ok. Koles chce z ubezpiecznia robic a ty nie. Wzywa policje. Biora dane i wszystko idzie przez polise. Angol naprawia pojazd korzystajac ze swojej polisy. Koszt naprawy 400 funtow ale dostal 6000 funtow na siebie bo jak twierdzi strasznie fo to zestresowalo i jeszcze go szyja boli. Dostajesz list od adwokata angielskiego ubezpieczyciela ze twoja polisa tego jie obeowala i ty wisisz im 6000 plus ich koszta. I musisz placic.
Dziwicie sie jeszcze ze koles po psy dzwonil? Ceny ubezpieczen w UK sa bardzo wysokie wiec dlaczego mialby zrobic inaczej od angoli?

Widać sami znawcy tutaj...
"Za szybko spanikował..." Macie racje - mógł dalej jechać -.- a jakby babol w aucie wcisnął hamulec do dechy i stanął w miejscu?

Auto bo BusLane nie ma prawa jechać to logika sama podsuwa co taka baba mogła zrobić dalej. Stanęłaby w miejscu "bo pomyliłam pas..."
Każdy by panikował i wciskał hamulec do tego śliska nawierzchnia i szlif gwarantowany.

Jak dobrze czyta się wasze komentarze. Poczytajcie sobie troche o prawie ulicznym w Anglii. Poza tym wielkie brawa dla ludzi którzy się zatrzymali,i dla Policjantów którzy spokojnie,udzielili pomocy,i poinstruowali o wszystkim. A w Polsce zaprosili by do wozu,i wypisali by mandacik

bezio22, w Krakowie nie, bo od 8 grudnia możemy popie**alać po bus pasach heheh

kalboy92, jakby stanął na tylnim, to by mu dupę rzuciło ale by się nie wyj***ł. koleś spanikował i tyle. sam kiedyś zaliczyłem taką frajerską glebę na początku przygody z moto. panika + brak doświadczenia i tyle...