O k***a.... wygrał w totka j***ny Pozwie krzykacza do sądu i ma kase (może nie za dużo bo ciskający się nie wygląda jakby śmierdział groszem ale jednak coś zawsze wyciągnie)
nawet jeśli wjechał mu w dupe to ten drugi ma problemy z agresja i powinien zostać zabrany do aresztu zeby tam jakiś murzyn pocisnął mu pałe miedzy nogi za kare.
Właściwie, to i jeden i drugi są zwykłymi p*zdami.
Krzykacz jak by chciał, to rozj***ł by szybę obojętnie czym i wyciągnął profesorka na zewnątrz.
Znowu profesorek zamiast siedzieć jak j***ny posąg, po tym jak tamten wyzwał mu kobietę, to powinien wziąć coś ciężkiego do ręki (skoro fizycznie nie czuł się na siłach) i rozj***ć typowi mordę tak, żeby dać chociaż namiastkę poczucia bezpieczeństwa swojej kobiecie.