@Tristan88 jak ktoś już koniecznie zmusza mnie do bójki, absolutnie nie docierają do niego argumenty i w dodatku jest podobnej wielkości/większy niż ja, to nie będę czekał, aż mi pie**olnie i przypadkiem wybije oko, połamie kości policzkowe, czy stracę przytomność, pie**olnę głową w krawężnik i zostanę warzywem. Normalni ludzie stronią od bójek a jak już muszą się bić, to atakują tak, żeby zminimalizować ryzyko uszczerbku na zdrowiu i zmaksymalizować zadane obrażenia, żeby zniechęcić przeciwnika do dalszej agresji. Z zasadami? Jak będziesz żarł przez słomkę, bo dostałeś wpie**ol i niefortunnie upadłeś, to będziesz się chełpił swoimi zasadami? Poj***ło cię?
Jak trzeba, to szybko i mocno, a najlepiej w ogóle. Się bić, znaczy.
Były cycki - musiałem dać piwo. Dziękuję za najwspanialszy przykład prawdziwej, współczesnej kobiecości. Wysublimowane dialogi, niebagatelna sceneria. C'est l'Art !