Po tych zjebach z Europarlamentu i tak to spłynie. Oni nie mają za grosz honoru, bo honor w europie zachodniej to słowo zapomniane od co najmniej 3 wieków.
Nie chodzi o to, że to odkrył, ptasi móżdżku. Chodzi o to, że jako jedyny wśród tych wszystkich marionetek co tam siedzą wykonał pracę polityka: przemówił za ludzi...