Co prawda minęło już dość sporo czasu od tego niezwykle fascynującego wydarzenia, ale poczułem niemożliwą do powstrzymania chęć skomentowania tego.
Po pierwsze na wstępie chciałbym zaznaczyć, że na chwilę obecną uznaję siebie za wierzącego.
Co do zacytowanego przeze mnie filmu. Naprawdę zazdroszczę opanowania strażnikom miejskim. Mohery plują im w twarz bezmyślnymi wyzwiskami, drą mordę zupełnie bez sensu. Mnie by tam szlag trafił.
Kościół Katolicki i jego wyznawcy chcą tolerancji, ale czy dają to samo w zamian ? Ten krzyż nie był żadnym wyjątkowo ważnym znakiem narodowym, po prostu trafił pod pałac prezydencki pod wpływem chwili, impulsu. To całkowicie naturalne, że zdecydowano, żeby przenieść go tam, gdzie jego miejsce - do świątyni.
Poza tym co to w ogóle ma być ? Porównywać Polaków do Gestapo ? Za to powinno się trafić przynajmniej do więzienia.
Moim skromnym zdaniem, to jest paranoja co niektórzy "wierzący" odpie**alają. Każdy wierzy w to co chce i każdy ma do tego prawo. Opluwanie kogoś dlatego, że wierzy w coś innego niż my to zwykłe chamstwo i oznaka braku szacunku dla kogoś o innych poglądach co sprawia, że taki człowiek jest zwyczajnie zamknięty w sobie i skretyniały.
Więcej dystansu niektórym by się przydało i może jeszcze do tego czasem Persen na wstrzymanie.
co wy jestescie za durnie pryszczate!!
wyznawcy szatana... czego sie boicie ?? kryza?? nikomu nic nie robi!!.. nie gada nie pije tylko se tam wisi.. a wam przezkadza rze asz sie zachowujecie jak bydle.. wstyd rze w polsce takich bydlakow tak duzo!
