W Tajwańskiej windzie zamontowanej w Keelung dochodzi do zgniecenia wysiadającego z niej człowieka tak, że aż mu dech zapiera. Zablokowany między windą i ścianą dokonuje zadzwonienia aby ktoś go wyciągnął z tej morderczej pułapki. Niestety się nie dodzwania bo ginie wcześniej.
C.Z.E.S.I.E.K • 2017-06-06, 10:20 Najlepszy komentarz (34 piw)