Obejrzałem I nadal stwierdzam, że AC 3 to jedna z lepszych gier tamtego roku. A twórca jest debilem i zapewne zatrzymał się na Minekrawcie :wypie**alaj:
W 6:26 typ twierdzi, że robi doktorat. Co się stało z tym społeczeństwem, że teraz doktorat robi człowiek, który się nawet porządnie wypowiedzieć nie potrafi...
Prawda, AC3 jest ch*jowy, wk***iające są żebrzące dzieci których nie można zabić, ogrom "błendów", fabuła cieńka i nudna, okres ch*jowy (najbardziej ch*jowy konflikt w dziejach), no i ta poj***na narracja, w której nie ma ciągłości, prawda historyczna jest rozrzedzona do potęgi, a postacie historyczne są słabe jak brytyjska wódka...
Najbardziej mnie zirytowała nieciągłość: walczysz w jednej misji z czerwonymi kubrakami o wolność, a nagle idziesz zbierać piórka -_-