Nie "jak", a "kiedy" lub "gdy". Ludzie nauczcie się mówić i pisać poprawnie.

Szpadel za 100 zł? Ja pie**ole, fiskars nawet ma tańsze.

zupełnie jak Lisabeth Salander w drugiej części trylogii

Wnioski?

- wych*jali Cię na 100 złotych
- nie umiesz porządnie zasypać dołu


I czemu ojciec miałby być rozczarowany?

Szpadel za 100 zł? Ja pie**ole, fiskars nawet ma tańsze.

Ale to nie byle jaka za 100 zł to porządna łopata!

Czym ty kopales? Grabkami ....
Za 100 zł w 2 dni wyjebie tobie jame na 6 osob + dorzuce wapno ( lepjej konserwuje )

Ojej sam to wymyśliłeś, czy planujesz założyć firmę produkującą suchary ?

Wyraz rozczarowanej twarzy ojca jak udało mi się wydostać: bezcenne.
Wyraz rozczarowanej twarzy ojca jak udało mi się wydostać: bezcenne.
Wyraz rozczarowanej twarzy ojca jak udało mi się wydostać: bezcenne.



Poszukaj w necie kiedy używamy słowa "jak"
ewentualnie spytaj pani od polskiego

Nie dziwie się że cie zakopał.

Riposta Calatina lepsza niż oryginalny żart

czyli zakopał cie i poszedłeś do sklepu po łopate, żeby sie wydostać? seem legit

Jak większość publikowanych tutaj historii i opowieści

Nie dziwię się że kopałeś 2 dni, ja to bym użył szpadla.

Szpadel za 100 zł? Ja pie**ole, fiskars nawet ma tańsze.

Śmiej się k***a śmiej, jak robiłem w pewnej firmie, przy wręczeniu mi szpadla jako narzędzia pracy wpisali wartość w papierach 310zł... chyba k***a z transformersa go zrobili.