@ up i up up, chcielibyście bzykać laskę, której gęba się nie zamyka,
a w dodatku pieprzy takie głupoty, że słuchać się nie da?
Ożeńcie się, zobaczycie co tracicie, hahaha!
- Kochanie, nie wyjedziemy nigdzie w tym roku, bo nie mamy kasy.
- Ale mężu, nie uważasz, że to taki trochę wirtualny problem?
"Dług Polski wynosi już 3 BILIONY zł !!!
http://amerbroker.pl/ ?go=content&action=show&id=350 (usunąć spację przed znakiem zapytania ;p)
Zdaniem prof. Janusza Jabłonowskiego z departamentu statystyki NBP polski dług wynosi 3 BIOLIONY złotych. Tak tak 3 BILIONY !! . Daje to więcej niż 220 % PKB. Informację można nazwać szokiem. Nikt oficjalnie jej ani nie zanegował ani nikt nie podważa wyliczeń.
Jeżeli te dane są rzeczywiście prawdziwe to Polska jest faktycznie bankrutem. Wynikałoby z tego, że nasze najwyższe władze takie jak rząd, NBP, MF czy GUS stosowały do czasów wyborów kreatywną księgowość gdyż taki był nadrzędny interes ludzi władzy. Oznacza to także, że te same instytucje dokonują licznych manipulacji w oficjalnych statystykach. Po pierwsze Polacy oddali wszystkie najważniejsze władze jednej partii. Świadczyć to może albo o niesamowitej wnikliwości, intuicji Polaków – albo o totalnej głupocie i braku elementarnej wiedzy na temat tego na czym polega władza i demokracja. Istotą systemu władzy jest wzajemna kontrola różnych organów władzy. W tym przypadku z tej samej partii jest rząd, większościowy sejm, senat, prezydent, rzecznik, służby specjalne, KRRiT itd. O kontroli nie może być więc jakiejkolwiek mowy.
Po drugie rząd uzyskał bardzo duży wyraz społecznego zaufania. Wydawało się, że po zwycięskich wyborach nic już nie stoi na przeszkodzie aby rozpocząć tak konieczną i niezbędną wręcz dla trwałości struktur państwa reformę. Tymczasem państwo jest w stanie krytycznym, służby dyplomatyczne za rządów p. Sikorskiego uległy wręcz samounicestwieniu, wojsko jest w stanie agonalnym (za wyjątkiem Formozy i Grom), służby specjalne nie wiadomo dla kogo pracują. Kropkę nad i postawiła powódź która pokazała brak właściwych reakcji najwyższych władz. Sprawne były jedynie instytucje lokalne, nierzadko społeczne czy samorządowe którym władze centralne nie dają jednak ani kompetencji prawnych ani finansowych do odpowiednich działań.
Zamiast koniecznych i oczekiwanych wręcz reform rząd wypiął się na społeczeństwo a zwłaszcza na swoich wyborców pokazując centralnie i dosadnie miejsce gdzie ich ma. Także i tym razem ważniejsze okazało się koryto.
Moim zdaniem już dzisiaj możemy uznać za pewnik, że przez najbliższą dekadę jedyną pewną rzeczą w polskich finansach będą kolejne podwyżki podatków. Przykre jest to, że z powodu świadomego zaniechania reform strukturalnych przez rząd coraz to większe obciążenia fiskalne przyczynią się jedynie do utrwalenia status quo obecnego systemu. A potencjał rozwoju Polski jest przeogromny i przez kolejne lata jest systematycznie niewykorzystywany."
Urabiają nie urabiają, kłamią nie kłamią jeśli chcesz zmian musisz głosować do skutku aż trafisz na odpowiedniego. Nie ma innego sposobu. Rewolucja/przewrót też może wynieść do władzy sk***ysyna.
Wypinając się na politykę ułatwiasz im zadanie bo do wyborów pójdą urzędasy które muszą głosować za swoimi stołkami oraz znajomi, rodziny i typy z którymi politycy przy korycie robią interesy.
Ja głosuję na KNP bo przekonuje mnie ich program. Sprawdzą się czy nie - nic nie tracę bo większego gnoju nikt nie narobi. Jak się nie sprawdzą to poszukam innej partii która mi odpowiada. To jak z pracą - szukasz do skutku aż będziesz zadowolony albo pie**olisz resztę życia jakie to życie niedobre.
Głosujcie dalej na tych darmozjadów typu Palikot, Tusk, J.Kaczyński, Miller, Kalisz Biedroń i resztę... a wasze dzieci pochowają was w grobach bez nagrobków bo nie będzie ich na nie stać!