Skoczyłbym sobie chętnie ! Aż się dzieciństwo przypomina, budowanie z kolegami skoczni ze śniegu... Jak byłem mały, to mieliśmy pewną skocznię na górce, ile wtedy było osób ! Wszyscy skakali, a teraz jak przechodzę obok niej to ani jednego dziecka, jedynie dwie koleżanki w wieku około 25 lat zjeżdżające na listku.
Pozdrawiamy przyszłych pacjentów ortopedii ; ) A tak serio to fajnie, że nie siedzą w domu. Sam chętnie bym pośmigał tylko znając moich znajomych to już sama budowa skoczni byłaby zbyt dużą pokusą żeby sie napie**olić. Jedyne loty to byśmy mieli dopiero helikopterem w łóżku.
@Up pie**olisz, u nas nie było budowania bez picia:D na 2 dzień też sie chlało i do tego skakało Ale podczas "Małyszomani" kilku kumpli wylądowało na ortopedii ze śrubami w nodze....
Wszystko fajnie, tylko nie rozumiem dlaczego większość tych amatorskich skoczni zamiast lekko nachylonego progu ma hopkę.. Nawet na biegówkach da się fajnie pobawić bez tego ułatwienia