Emeryt_na_emeryturze napisał/a:
Dziadek mojego znajomego ma 83 lata, całe życie jadł mięso i palił fajki, nigdy nie czytał składu na opakowaniach produktów i jeszcze jest w stanie samemu pojechać na rowerze po zakupy. Ba, on ma lepszą kondycję niż nie jeden współczesny dwudziestolatek. Prawda jest taka, że organizm człowieka przyzwyczai się do wszystkiego (drogą ewolucji). Grunt, żeby regularnie ćwiczyć i nie przesadzać (czytaj: nie spaść się jak prosiak).
Tia... Są ludzie którzy mają alergię na różne rzeczy i córki mojego sąsiada mają silną alergię na gluten i jak zjedzą coś z glutenem to dostają wstrząsu anafilaktycznego, sraki, rzygania i wypieków na skórze a potem lądują na oiom'ie.
Za to gardzę wszystkimi ludźmi którzy nie mają alergii glutenowej a w sklepach pytają o produkty bezglutenowe bo w necie się naczytali, że gluten zabija.
A jeszcze bardziej gardzę tymi j***nymi reklamami produktów które nigdy nie miały glutenu bo z racji swojego składu mieć go nie mogły. Ostatnio w jakimś tesco widziałem wędzoną rybę w opakowaniu z napisem "Bez glutenu"... k***a mać... serio?
Tak jak te pie**olone płatki kukurydziane cornflakes czy jakoś co kilka p*zd w reklamie je wpie**ala i mówią, że nie czują różnicy między starymi płatkami a tymi bezglutenowymi... NO SHIT! Ciężko wyczuć różnicę w NOWYCH płatkach kukurydzianych bez glutenu które mają taki sam j***ny skład i proces produkcyjny jak stare płatki... które też nie miały j***nego glutenu bo kukurydza nie ma pie**olonego glutenu k***a wasza mać.