Mam częste krwotoki z nosa i zwykle potrafię przewidzieć, kiedy się zaczną, ok 30 sekund przed. Więc ostatnio w szkole, kiedy czułem, że to już pora podszedłem do tego religijnego dzieciaka, spojrzałem mu w oczy i powiedziałem "chwała szatanowi" po czym krew zaczęła mi ciurkać z nosa. Wystraszył się, przewrócił i wyj***ł łbem. Nie było go w szkole od tego czasu, nie wiem czy żyje.
Ratoshi • 2017-04-21, 12:39 Najlepszy komentarz (22 piw)
Velture napisał/a:
Jak to wejdzie na główną to osobiście wyślę ci pocztą karton sucharów...
Dzisiaj moja znajoma po raz pierwszy zrobiła loda facetowi. Powiedziała, że po wszystkim pobiegła do toalety i zaczęła płakać, ponieważ sperma smakowała jak szynka, a ona jest vege...
Sytuacja z wczoraj. Siedzę przy wigilijnym stole u teściów. Atmosfera ciężka, bo oczywiście musi być ta jedna osoba, która to rozpie**ala całą atmosferę, że nawet wódka ciężko wchodzi- mianowicie szwagra żona Marlenka. pie**oli jak nakręcona, by tylko pie**olić i jak zwykle nie zauważa, że nikt nie chce jej słuchać.
Po paru głębszych wyszedłem z pokoju, ale myślę- teścia nie zostawię.
Kuchnia, garnek wody i wychodzę sobie do pokoju. Siedzi sobie Marlenka tyłem do mnie, tak więc podchodzę i leję garnek wody na głowę.
Nagle Marlenka zapowietrzyła się, nie wie co zrobić i przechodzi do ataku słownego, że jak mogłem, że zniszczyłem jej fryzurę itd.
Na co rzekłem: " Teściowa mówiła mi, że po tobie spływa jak po kaczce", ale jednak nie....
radek225 • 2017-04-18, 19:15 Najlepszy komentarz (36 piw)
Scena jak z filmów typu "the saw"
Gość budzi się stojąc pochylony, z zawiązanymi za kolanami rękami. Nagi jak go Bóg stworzył. Czuje ze pozycja powoduje, że jego pośladki są delikatnie rozchylone, a skrępowane ręce uniemożliwiają mu jakąkolwiek zmianę pozycji. Jedyne co udało mu się osiągnąć to zlustrować teren i osoby strojące za nim.
Pierwsze rzuciła mu się w oczy mała dziewczynka. Miała dwa kucyki, śliczną sukieneczkę i piegowatą buzię. Zwrócił też uwagę na ostrą żyletkę, którą dziewczynka trzymała w dłoni. Za dziewczynką stał wielki, nagi i kulturystycznie zbudowany murzyn. W dłoni trzymał swoje olbrzymie przyrodzenie sięgające prawe jego kolan.
Osobnicy prowadzili między sobą zażartą dysputę. Dziewczynka w kółko powtarzała, że nie da rady i że trzeba będzie naciąć. Na co murzyn odpowiadał ze można zawsze spróbować. Dialog przewijał się kilka razy w podobnym charakterze.
Po zrozumieniu sytuacji gość lekko podenerwowany spróbował się włączyć w rozmowę:
-Przeeepraszam... ale... proszę pana... bo może, a może jednak spróbujemy?
MiszkaZubow • 2017-04-17, 13:03 Najlepszy komentarz (108 piw)
Widziałem na necie obrazek, żeby nie zasilać skarbu państwa i mrugać innym kierowcom gdy mija się drogówkę. No jechałem dziś z pracy, minąłem drogówkę, jechał gościu z naprzeciwka, zacząłem mrugać, ale i tak nie zwolnił, a mi od mrugania oczy zaczęły łzawić.
mygyry • 2017-04-17, 21:37 Najlepszy komentarz (62 piw)