Żona zadręcza męża, żeby załatwił jej pogrzeb z orkiestrą.
Ten to olewa, bo żona jeszcze młoda i zdrowa.
- No i co, załatwiłeś mi ten pogrzeb z orkiestrą? - pyta się żona po raz setny.
- Tak, masz być gotowa jutro o pierwszej.
Zorientować się w jakiej Korei się znajdujesz, Północnej czy Południowej, możesz obserwując mech na korze drzew. Jeżeli ludzie go jedzą, to jesteś w Północnej.
Pewien facet siedział ze swoją córką w barze, kiedy nagle do środka weszło czterech rabusiów. Okradli klientów, opróżnili kasę a nawet wynieśli szafę grającą. Po chwili córka mówi do ojca:
- Udało mi się uratować 50-cio funtowy banknot.
- Jak to? – dopytuje ojciec.
- Usiadłam na nim i napastnicy go nie zauważyli…
- Gdyby była tu twoja matka, uratowalibyśmy również szafę grającą…
Drugi temat, a przy pierwszym nie napisalem, że pierwszy, szach-mat.
szymy • 2014-05-10, 21:22 Najlepszy komentarz (36 piw)
Rubens napisał/a:
Drugi temat, a przy pierwszym nie napisalem, że pierwszy, szach-mat.
Oj Ty mały zgrywusku Ty. Nieładnie tak nas wych*jać.
Prawnik stoi w markecie w kolejce do kasy. W pewnej chwili czuje czyjeś ręce na swych ramionach. Odwraca się zdenerwowany i mówi do stojącego za nim faceta:
- Panie, co pan do jasnej cholery robisz?
- Niech pan wybaczy, jestem masażystą i chciałem wykorzystać ten czas, kiedy stoję do kasy, żeby nie wyjść z wprawy.
- Nie chciał pan wyjść z wprawy? Ja jestem prawnikiem, a czy widzi pan, żebym dymał tego faceta przede mną?!
jak było to do gazu
szymy • 2014-05-09, 23:56 Najlepszy komentarz (69 piw)
To w końcu kto tam był? Maszynista czy masażysta? A może masarz?