Mosh to jakieś zawody nieskoordynowanych odruchów. Wygrywa ten, który najdłużej nie zostanie znokautowany. Rozumiem, że jest to taniec, który polega na wzajemnym odbijaniu się od siebie i bezpośredniej kolizji tańczących z użyciem łokci, kolan i buciorów. To agresywne pogo ,,tańczy" się w czasie koncertów hardcorowych, punkrockowych czy heavymetalowych. Jak dla mnie to zwykła rozp***ucha na tzw. ślepca
Obrazek
Jak lubisz ostrą muzykę i w dodatku jesteś na koncercie swojego ulubionego zespołu to trudno tego jakąś nie okazywać. Akurat jeżeli mamy do czynienia z agresywną muzyką, to radość przejawia się w taki sposób (tj. ten cały mosh)
Obrazek