ku*asiątko w dużym musi każdemu udowodnić, że ma władzę. O, jaki to pan najważniejszy, musi trąbić, żeby wszyscy wiedzieli, że on jedzie i nikogo nie wpuści.
ku*asiątko w dużym musi każdemu udowodnić, że ma władzę. O, jaki to pan najważniejszy, musi trąbić, żeby wszyscy wiedzieli, że on jedzie i nikogo nie wpuści.
Chyba Ci się coś popie**oliło dziewczynko. To chyba jest ten sławetny polski suwak, gdzie dopie**ala się do samego końca po dwóch ciągłych i powierzchni wyłączonej z ruchu a potem pcha na chama.
Jakby gość w BMW miał miejsce żeby wjechać i by zdążył? Proszę bardzo, nawet już w ch*ju mam tą podwójną ciągłą i powierzchnię wył. z ruchu. Ale tu jest ewidentna próba wymuszenia na dużym. A potem jeszcze j***ne buractwo "bo mimo to że nie miałem racji to zrobię na złość dużemu bo mnie nie wpuścił".
Super. Wywołałem gównoburzę. To dla mnie zaszczyt.
Tak się składa, drodzy debile - wyznawcy klaksonu, że jeżdżę dużymi pojazdami i wcale mnie nie jara włączanie drugiej trąby. Zawsze w takich sytuacjach ruszam wolniej, żeby cwane, lub zagubione c**y mogły przede mnie wjechać. Jak któraś nie zdąży, to jej problem, to ona musi uważać na mnie, a nie ja na nią. Ale niektórzy muszą sobie dogadzać klaksonem, jak powyższy traktorzysta, który pewnie prawko na duże dostał z dotacji dla rolników i myśli, że jest panem świata.
PS. Extraordinary, w jednym wyrazie swojego nicku masz 2 błędy. To tak specjalnie, czy chciałeś zabrzmieć światowo, a nie pykło?
No tak, zjazd w Katowicach w kierunku Tychy, klasyka gatunku w tym miejscu. No i oczywiście marka samochodu swoje robi, bo ma nowa beemkę to k***a pan i władca szos.
k***a takich to się powinno eksterminować, ostatnio w Poznaniu miałem podobną sytuację tyle że osobówką śmigam. Wiadomo Poznań zaj***ny jest szynami no ale dosłownie co 2ga ulicja jak nie przejazd kolejowy to bimba no i proszę bardzo lutycka pociąg wszyscy stoją w korku i widze w lusterku zapie**ala passatem b7 bo on może ustawia się obok mnie i kierunek to nic że 50m za nim kończy się pas a on stoi już na pasie wyłączonym z ruchu tak że zaraz zablokuje tych z przeciwka. Ja ruszam on tak samo no niestety miał pecha bo 200 koni pracuje pod maską a że auto leasingowe to niech bije śmiało i tak zderzak do malowania ja gościa nie wpuściłem babeczka przedemna tak samo zredukował wymusił czołowo Tirowi z naprzeciwka... niestety się zmieścił ;/ Liczyłem że się rozpie**oli aż miło ale ch*j
Jestem przekonany że spora grupa ludzików kupuje sobie bemki aby się dowartościować.
Kiedyś do pracy śmigałem Polonezem Caro Plus i na trasie jak wyprzedziłem bemkę jadącą 100-110km/h to każdy z tych typków cisnął dotąd aż mnie wyprzedził. No bo jak mógł go wyprzedzić poldolot !? Wiadomo moja prędkość maksymalna kończyła się na 150km/h (bo więcej wycisnąć się nie dało) więc dla BMW to żaden problem polecieć dużo szybciej.
Ale chodzi o to że jadą sobie spokojnie do momentu kiedy wyprzedzi ich poldek i wtedy włącza się czerwona lampka, ur*chamia agresor i ogólnie kozak mistrz prostej musi pokazać kto jest królem drogi.
Swoją drogą taki głąb nie pomyśli co należy zrobić. Jeśli uderzyłby w niego w sytuacji pokazanej na filmiku, to ten pajac z BMW by się jakoś wybronił, wystarczyłoby żeby powiedział, że zauważył coś na drodze i przyhamował. W takiej sytuacji, na takiej jezdni, robi się tak - włączasz kierunek, zjeżdżasz na drugi pas i ciśniesz ile fabryka dała. Jeśli zajedzie Ci drogę i się w niego wpie**olisz, wtedy będzie ewidentnie jego wina, nieustąpienie pierwszeństwa przy zmianie pasa ruchu, niezachowanie szczególnej ostrożności, bla, bla, bla.