Hans rozdziela żydów. Ty do gazu, ty do obozu, do gazu , do obozu.
Staje przed nim mały żydek z wielką zieloną głową, Hans do niego:
- ty do gazu
- do gaziu i do gaziu , ciągle do gaziu! od tego gaziu to juź mnie głowa boli!
Hans rozdziela żydów. Ty do gazu, ty do obozu, do gazu , do obozu.
dochodzi do małego żydka,
- ty do gazu
- ja nie chce do gazu, od tego gazu to mnie główka boli i oczka szczypią
Moja wersja nieco się różni:
Hans rozdziela żydów. Ty do gazu, ty do obozu, do gazu , do obozu.
Dochodzi do małego żydka:
-a ty kolego tym razem do gazu!
-ja do gaziu? dlaciego do gaziu? zawsie siedłem do pieca
-mały ch*ju,już trzy razy mi przez ruszt sp***oliłeś!
przypomniał mi się stary kawał.
Hitler postanowił posegregować żydów,
ty do gazu, ty do wagonu, ty do gazu, ty do wagonu, ty do gazu, ty do wagonu, ty do gazu, ty do wagonu, ty do gazu, ty do wagonu, wagon do gazu.