Jeszcze niedawno był to zniewieściały chłopiec, a teraz już prawie dorosły, rozechlany i rozećpany. Niektórym od hajsu się pie**oli. Daję mu jeszcze max 5 lat i skończy jak Morrison, Hendrix, Amy Winehouse i reszta zjebów, którzy zachlali albo zaćpali się na śmierć.
Czyli ze Hendrix = zjeb? Strzeliles sobie w stope
Muzyczny geniusz, życiowy zjeb. Bo jak inaczej nazwać człowieka, który mając niepowtarzalny talent, a z tego tytułu w ch*j pieniędzy i nieograniczone możliwości, niszczy sobie życie narkotykami i umiera udusiwszy się własnymi rzygami?