Mój ojciec ostatnio upadł i ręka wygięła się w drugą stronę. Myślałem że złamanie, na szczęście tylko wypadnięta ze stawu łokciowego. Oczywiście gips, który własnoręcznie przy pomocy noża kuchennego zdjąłem mu na drugi dzień, i już po tygodniu zaczął nią ruszać, a po 3 tygodniach wraca już do pełnej sprawności. Dla wyjaśnienia, termin zgłoszenia na ściągnięcie gipsu ma na przyszłą środę. O co chodzi, ano o to, że przy ortopedycznych urazach, lepiej szukać prywatnego specjalisty, aniżeli udawać się do szpitala. Chwile mocno zaboli, ale jak już ustawi, to raz a porządnie. Oczywiście mówię tu o specjalistach którzy się na tym znają i mają własne gabinety.