18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Człowiek połknięty przez wieloryba...żyje ;o

Erbeen • 2013-08-17, 17:21

Do jednej z niezwykle intrygujących historii należy wypadek pewnego człowieka, który został połknięty przez wieloryba i przeżył. Archiwa Administracji Brytyjskiej dostarczają niezbitych dowodów prawdziwości tego zdarzenia.

W lutym 1891r. James Bartley brytyjski marynarz wyruszył na pokładzie wielorybnika „Gwiazda Wschodu” na wschód od Wysp Falklandzkich na południowym Atlantyku. Podczas polowania na kaszalota doszło do wypadku. Śmiertelnie zraniony harpunem wieloryb, w ostatnich chwilach swojego życia zanurzył się pod wodą. Żaden z wielorybników nie wiedział, w którym miejscu wynurzy się zwierze przez co doszło do katastrofy, gdyż kaszalot wychodząc na powierzchnię wody rozłupał łódź na pół po czym w agonii zatopił się w głębinach oceanu. Po wyłowieniu załogi wielorybników, która brała udział w tej ryzykownej akcji zauważono, że brakuje dwóch ludzi m.in. Jamesa Bartley’a.

Jeszcze tego samego feralnego dnia ciało martwego wieloryba wypłynęło na powierzchnię. Załoga, która go odnalazła przymocowała go liną do statku. Ćwiartując zwierzę wycięto wątrobę i żołądek, w którego środku coś się ruszało. Kapitan statku wezwał lekarza okrętowego by zajął się tym. Po przeprowadzeniu cięcia na tajemniczym kawałku ciała ku zdziwieniu wszystkich pojawiła się stopa ludzka, a potem całe ciało, następnie wyciągnięto jednego z zaginionych marynarzy, którym był James Bartley. Po tym szoku dochodził prawie miesiąc do siebie i w tedy dopiero mógł opowiedzieć co mu się przytrafiło. Pamiętał jak był pochłaniany przez paszczę wieloryba, jak czuł ból gdy przemieszczał się przez jamę gębową, na końcu czuł jak ześlizgiwał się w dół przełykiem. Spędził w jego żołądku ponad 15 godzin co przyczyniło się do utraty jego wszystkich włosów, jego skóra zbielała i pozostał prawie ślepy do końca swojego życia, które spędził potem jako łatacz starego obuwia. Po jego śmierci wypisano na jego nagrobku napis: „ James Bartley, 1870- 1909…współczesny Jonasz”.

Źródło: http://szokujacy-swiat.blogspot.com/

MaczoJuh

2013-08-17, 17:24
39 lat i zgon ? Moze skapl sie dopiero ze oslep, i poplnil samobojstwo ?

dr...........ka

2013-08-17, 17:31
tia a skad w rzoladku powietrza na 15 godzin? skoro kwas mu ocy wypalil

Fhyzjer

2013-08-17, 17:39
James "Dżepetto" Bartley

RockyWood

2013-08-17, 18:52
a czym tam oddychał? metanem?

LaBomba

2013-08-17, 19:17
@up przecie wieloryb ma dziure na plecach, nie oglądasz bajek ?

danieltrcd

2013-08-17, 20:15
A od kiedy wieloryb ma plecy na głowie? Ja pie**ole... :homer:

siemien

2013-08-17, 23:08
Szach mat ateiści ! To potwierdza "legendę" o Jonaszu ^^

Mi...........13

2013-08-18, 00:20
Hahahahahah kolejny argument dla katolickich ciemniaków na to że jednak historyjki które trudno odróżnić od głupich bajek mogą być prawdziwe :D

Colossus

2013-08-18, 00:28
No nie wiem, według mnie to niemożliwe, bo z tego co wiem to wieloryby mają dosyć wąskie przełyki i człowieka by nie połknął.

antyzog

2013-08-18, 00:36
Nie wierze że w żołądku wieloryba było tyle powietrza, że starczyło mu na 15 godzin.

Saute

2013-08-18, 00:42
Może nie oddychał? :D

nanab

2013-08-18, 02:02
To wieloryb może połknąć coś większego od krylu? Przecież one mają w ryju taką siatke wbudowaną