Tak jak w temacie, motocykl z silnikiem z... samolotu
Koleś zapewne kultywuje rodzinne tradycje i chce poczuć się jak jego ojciec/dziadek dosiadający Stukasa w '39.
Właściwie to dziś oglądając Historie Oręża, zastanawiałem się nad możliwością zamontowania silnika turbośmigłowego np. z Huey'a do powiedzmy samochodu.
Dwa podstawowe pytania - czy jest w stanie na jednym zbiorniku paliwa dojechać z jednej stacji benzynowej do następnej? Z jaką prędkością musi zapie**alać, żeby ten silnik się nie zagrzał?