Jak to dobrze, że już prawie niepamiętam jak to się żyło ze starymi... Współczuję 30 letnim studentom-nieudacznikom...
Czy to nie dziwne, że matki i ojcowie z tak odległych miast czy krajów zawsze zachowują się tak samo?
Jak to dobrze, że już prawie niepamiętam jak to się żyło ze starymi... Współczuję 30 letnim studentom-nieudacznikom...