Koniec lat 40 ubiegłego wieku i za eksperyment odpowiadał były pracownik KGB...gratulacje za znajomość historii dla autora. Wtedy było rzecz jasna NKWD, a i tak każdy były enkawudzista, który był na wyższym szczeblu był oskarżany o coś i mordowany przez nowe kadry, pomysł Stalina zresztą. Czytać książki i dopiero wymyślać historyjki!
może mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi z tymi strasznymi historyjkami? Bo niestety jestem nie w temacie ale jeśli mają one za zadanie kogoś przestraszyć to niestety coś nie działa.
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Creepypasta
ja nie widzę w tym za dużo straszności, nawet napięcia... może chociaż jakby dupeczka czytała, byłoby odrobinę ciekawe... ale chyba nadal nie... wiec powtórzę po koledze "o co chodzi?"
Kilka miesięcy temu, kuzynka mojej koleżanki (samotna matka) dostała nowy telefon. Pewnego dnia gdy wróciła po całym dniu ciężkiej pracy do domu, rozłożyła się na fotelu i relaksowała się przed telewizorem. Swoją komórkę położyła na biurku koło fotela by nie tracić jej z oczu. Jej syn który uwielbia wszystkie techniczne nowinki zapytał czy może pobawić się jej nowym telefonem. Przystała na jego propozycje lecz przestrzegła go by nie dzwonił do nikogo i żeby nie czytał jej smsów. Około 23.20 kiedy zmęczenie wzięło górę, postanowiła utulić swojego synka przed snem, sama też chciała już położyć się do łóżka. Udała się do jego pokoju ale ku jej zdziwieniu nie znalazła go tam, okazało się spał w najlepsze w jej łóżku trzymając w rączce jej komórkę. Przeglądając telefon nie zastała żadnych większych zmian poza zmienioną tapetą i motywem. Jako że jej syn uwielbiał robić zdjęcia postanowiła przejrzeć też sekcję ze zdjęciami. Usuwała wszystkie po kolei, aż doszła do ostatniego zdjęcia na karcie... Gdy pierwszy raz je zobaczyła nie mogła uwierzyć własnym oczom. Zdjęcie przedstawia jej synka śpiącego na łóżku a nad nim część twarzy nieznanej starszej kobiety, która musiała wykonać tą fotografie....
co to k***a, kącik prozy nieskończenie beznadziejnej?
z góry przepraszam jak kogos tym obrażam, ale ten wątek mnie rozśmiesza jak nie wiem co opowiadania sa banalne, nie trzymaja w napieciu, nie zaskakuja w ogole zakonczeniem. ja pie**ole gdybym wiedzial ze jest takie zapotrzebowanie na rynku juz dawno bym sam cos napisal.... hahaha jeszcze raz pozdrawiam.
Koleś dość specyficzne opowiada historie. Do tego niezły montaż, ja już podczas intra się nieźle wystraszyłem.
Oczywiście najlepszy efekt w nocy na pełnym ekranie.
Od siebie jeszcze dodam, że dla mnie jest to znacznie gorsze od screamerów.