O ile wiem to te malpy sa szkodnikami dla miejscowych ludzi.Ogladalem kiedys jakis program o tym.W jakichs k***a Indiach czy ch*j wie gdzie te malpy po prostu terroryzuja mieszkancow tworza swoje gangi kradna zywnosc roznosza choroby itp.Mieszkaja normalnie w miastach wsrod ludzi.Domyslam sie ze mysliwy musial zabijac te malpy w celu zregulowania ich populacji.Moze i smutne ale zapewne i konieczne.
Edit: Ogladalem bez dzwieku.ch*j sie smial, byc moze jednak zabijal dla zabawy, sam nie wiem