10 lat temu taki dział był Okrucieństwo wobec zwierzat , gdzie mozna bylo zobaczyc podpalanie kota w zamknietej klatce albo zrzucanie piesełow ze skarp przez amerykanskich zolniezy.
Potem przyszla wielka zmiana "dobra zmiana" hehe i kilka fajnych pomniejszych dzialow zniknelo a kilka polaczylo sie w pojedyncze wieksze , chyba jakos kolo 2012 roku.
ale to moze i lepiej widzac jak niektore p*zdy placza pod filmikami to ten sadol ktory jest teraz to sa cukierki i wata cukrowa w porownaniu do tego co bylo.
Pozdrawiam
pracujac kiedys u bambra wycinalem rogi krowom ale linka ale zeby szliwerka k***a wiecej zmrodu pamietam jak krowom krew tryskala po wycietym rogu wtedy drut na glowe skrecic na pol godziny i przestalo a z tym baranem to komedia
Podeszli pięknie z tematem do tej sprawy. Weterynarz wpierw odciął jeden, potem drugi róg zagrażający bezpośredniemu życiu kozła, a potem po ogólnym rozponaniu podpiłowali rogi zwierzęciu, by mogło wyklarować się w inną stronę... Szacun. Ale czy to jest materiał na kwejka czy na Sadola ?!
Zi...........ka
2017-01-22, 23:51
mój dziadek był słynny z kreatywnego leczenia swoich zwierząt. kiedyś podobno jednemu baranowi ułamał się róg, przy samej głowie. sprawa zaczęła się babrać, w ranie rozkwitło życie. dziadek jednego dnia razem z synem spacyfikowali barana, wlali do rany spirytus i podpalili. baran aż podskoczył z radości i miał rację, bo wszystko się pięknie wygoiło
opanował też sztukę szycia chirurgicznego, którą stosował wobec owiec, które rozpruwały sobie brzuchy podczas nierozsądnych skoków nad ogrodzeniem z drutu kolczastego. jak to mówił wujek - owce wyglądały jakby były w bluzie na suwak