Za kierownicą czarnego volkswagena siedział 28-letni attaché ambasady Kuwejtu Abdullah Kh Aekh AlD-eyain. Nie zważając na światła, jechał z dużą prędkością po Warszawie. Na pasach uderzył przechodzącą przez nie kobietę. Nie tylko spowodował wypadek, ale jego samochód zepchnął jeszcze z jezdni inne auta. Kierowca zbiegł.
Kobieta, Jadwiga Zimna zmarła pięć godzin po wypadku. Miała uszkodzoną wątrobę, rozerwaną śledzionę i nadnercze, krwiak śródmózgowy i pękniętą kość pokrywy czaszki.
Attaché tłumaczy, że nie zatrzymał się, bowiem pędził do ambasady, by znaleźć kogoś, kto pomoże mu się porozumieć z policją. Na miejsce wypadku wrócił, ale już ze znającym język polski pracownikiem ambasady. Przyjechał nowym samochodem.
Dyplomata - zgodnie z konwencją wiedeńską - jest chroniony immunitetem. Nic mu nie można zrobić.
Dyplomata tłumaczył, że uciekł z miejsca wypadku, bo "nie zna polskiego i tutejszych zwyczajów".
Nasz konsul w Vancouver się po pijaku rozpieprzył autem kilka lat temu i też mu Kanada mogła naskoczyć. Tyle, że przynajmniej nasz MSZ go wyj*bał sam z siebie.
Bez sensu. Co to k***a ma być immunitet i konwencja? Jesteś w jakimś kraju to masz k***a przestrzegać prawa obowiązującego w tym kraju k***a! Nawet jak masz złotego ch*ja to jak zabijasz kogoś autem to k***a nie ma znaczenia że k***a w Twoim kraju tak okazuje się miłość. Idziesz k***a siedzieć, a twój kraj dostaje tylko pocztówkę z info, ze siedzisz, bo złamałeś prawo i ch*j. jak skończysz siedzieć to wrodzisz do swojego kraju. k***a no nie mogę z tej patologi. Zamknąć ch*ja do pierdla, a tam go szybciutko pod celą polskiego nauczą. j***ny abdulah ab ch*jwmorde ciota ad gówno. Aha i jeszcze k***a jego państwo ma płacić za pobyt tego ch*ja w pierdlu. Tak ja uważam. Chętnie wysłucham innych opinii.
Przepraszam, ale k***a nie mogę.
Kobieta, Jadwiga Zimna zmarła pięć godzin po wypadku. (...)