nie jestem, nie byłem i nie bede pilotem ale po cholerę się wznosił jak już śmigłowiec zaczynał wchodzić w rotację?

@up żeby wyrównać i żeby nie zaj***ć i ziemię. Jak widać, nie wyszło.

Wszyscy przeżyli.

To się pośmialiśmy...

prawie wyratował j***niec

no t ten z zawalem , mial drugi zawal

A`propos pilota , kiedyś sprzedając samochod popelnilem literówkę i napisałem że samochód posiada centralny zamek otwierany pitolem...

Wysoko w górach jest jeszcze bardziej przej***ne bo jest rozrzedzone powietrze i taki helikopter ma w ch*j mniejszy ciąg. Widziałem to w jednym filmie o górach.

tłumaczę,
chałchał, chał chał
o
chał chał, ło jo joj
chał chał

Ciekawe co musiał myśleć gościu z zawałem po rozbiciu jak mu powiedzieli że już leci po niego drugi śmigłowiec
Rozwalił się zaraz pod Johann'em więc mogli go do windy towarowej wsadzić a nie tam śmigło brać

Jak nie próbują cię zabić kangury to próbuje śmigłowiec, szalony kraj.

Zawał serca to dopiero teraz ma.

BTW nie "z wykorzystaniem helikoptera" a "z wykorzystaniem śmigłowca" - tak bardziej po polskiemu

Jak nie próbują cię zabić kangury to próbuje śmigłowiec, szalony kraj.

Austria nie Australia...

"To był zamach ~ a. macierewicz.